Dorośli dwojako podchodzą do kwestii rozwodu. Dla jednych jest to bolesne doświadczenie końca czegoś, co było dla nich niezmiernie ważne. Rozstanie, którego nie chcą, ale decydują się na nie ze względu na wolę drugiej strony lub zdrowy rozsądek. Inni podchodzą do niego jak do drugiej szansy, wyzwolenia z toksycznej relacji lub nawet więzienia. Nie mogą się doczekać, aż ułożą sobie życie na nowo.
A jak rozwód swoich rodziców widzą dzieci? Badania wskazują, że dla nich rozwód zawsze jest doświadczeniem traumatycznym. Błędem jest zakładać, że jeśli rodzice są szczęśliwi z powodu swojego rozstania, ich dzieci również nie odczuwają go jako tragedii. Niestety, dla dziecka oznacza ono całkowitą zmianę rzeczywistości, w której funkcjonuje.
Do najczęstszych uczuć jakie towarzyszą dzieciom w sytuacji około rozwodowej należy opuszczenie, osamotnienie, a nawet odrzucenie. To ostatnie jest zazwyczaj skierowane na rodzica, który opuszcza rodzinę. Poczucie samotności jest natomiast związane z brakiem zainteresowania rodziców z powodu zaabsorbowania rozwodem. Innym problemem jest poczucie winy. Dzieci, szczególnie te najmłodsze bardzo często obwiniają się o rozwód. Przeżywają również konflikt lojalności wobec rodziców, zwłaszcza, jeśli zmusza się je do opowiedzenia się za jedną ze stron. Oprócz negatywnych doświadczeń związanych z rozwodem, dzieci muszą uporać się także z jego konsekwencjami. Im młodsze dziecko, tym są one poważniejsze i bardziej długofalowe. Do tych najbardziej rzutujących na ich przyszłe życie należą: problemy z nauką, poczucie inności, brak umiejętności zbudowania trwałego związku – powtarzanie schematów rodziców, zaniżona samoocena oraz realnie niższe osiągnięcia.
Psycholodzy z jednej strony punktują negatywne skutki rozwodu dla dzieci, a z drugiej twierdzą, że pozostawanie w związku tylko ze względu na dzieci również nie jest korzystnym rozwiązaniem. Czy istnieje zatem jakiś złoty środek? Z pewnością rozwodu nie da się przeprowadzić bez żadnej szkody dla wszystkich zainteresowanych, jednak można ułatwić przechodzenie przez niego dzieciom, stosując kilka kluczowych zasad:
- nie wyłączaj się z życia dziecka; pytaj, co się u niego dzieje, dzwoń, wysyłaj SMS-y, rozmawiaj
- nie kłóć się o sprawy związane z dzieckiem, najpierw ustal je z partnerem, aby zgodnie przekazać je dziecku
- nie bądź zazdrosny o dziecko, pozwól, aby spędzało czas zarówno z jednym jak i z drugim rodzicem
- komunikuj się bezpośrednio ze swoim ex-partnerem, nie wykorzystuj dziecka do przekazywania wiadomości
- nie mów źle o drugim rodzicu w obecności dziecka
- mów prawdę, nie podawać szczegółów, ale nie okłamuj dziecka
- mów dziecku, że je kochasz
- uprzedzaj pytania dziecka o zmiany w waszym życiu po rozwodzie, dokładnie mu je wyjaśnij
- słuchaj
- pozwól, aby dziecko mówiło o emocjach,
- bądź cierpliwy
- zadbaj o siebie – musisz być w dobrej formie, żeby skutecznie wspierać swoje dziecko.
Jeśli masz poczucie, że sytuacja cię przerasta, nie bierz zbyt wiele na swoje barki. Pamiętaj, że jesteś w stanie przejeść więcej niż twoje dziecko, więc nie próbuj nadwerężać także jego . Na trudny czas rozwodu warto zapewnić wsparcie zarówno sobie, jak i dziecku – ze strony rodziców, bliskich, przyjaciół. Dobrym pomysłem jest też wizyta u psychologa. Rodzic powinien wybrać się na terapię indywidualną, a dla dziecka właściwy będzie terapeuta dziecięcy. Dla nastolatka najlepiej znaleźć terapeutę, który ma doświadczenie w pracy z młodzieżą. Warto także skorzystać z mediacji – jest to rozwiązanie pozwalające łatwiej ustalić kwestie około rozwodowe i usprawnić proces sądowy.
Autorem jest psycholog z Pracowni Psychoterapii Izabeli Kielczyk z Warszawy.
Profesjonalna pomoc psychologiczna – psychoterapia Warszawa. Fot. © goodluz – Fotolia.com
Artykuł przedstawia największą prawdę dotyczącą stosunków międzyludzkich. Żeby nie wiem jak były one napięte, najważniejsza jest rozmowa – też w przypadku dzieci. Nie ma nic gorszego, niż tworzenie z dziecka „posłańca” między wojującymi frontami. Ani tgo odpowiedzialne, ani dojrzałe, a w dziecku zostaje na długo, niestety.
Dziecku na pytanie trzeba odpowiedzieć prawdę, matka która ratuje się z opresji swojej winy za rozpad małżeństwa obierając jako tarcze obronne dzieci za ratunek swoich postepowań nigdy nic dobrego w ten sposób nie osiagnie , która leci z dziecmi do terapeuty dziecinnego bo wie prawdę o niej, też nic nie osiagnie. Taka matka niech zacznie od siebie co ona zrobiła dzieciom odchodząc od ich kochanego ojca. One przeżywają traume przez nią i jej kochanka. To nadaje się do zmiany. Dzieci zawsze powiedzą prawdę i są takie osoby co się nigdy prawdy nie boją i mówią też prawdę bo nie potrafią kłamać dzieci. Matka która utrudnia dzieciom kontakt z ich kochającym ojcem bardzo ich krzywdzi, dzieci płaczą i nie chcą nigdy wracać od ojca do matki coś w tym tkwi. Jakiś powód jest gdy dzieci lgną do ojca swego i do jego rodziców(czyli dziadków) To można bardzo szybko udowodnić a powodów jest kilka na to, twardych dowodów. DZIECI OD MAŁEGO JUŻ LGNĘŁY DO OJCA I SWOICH DZIADKÓW ZE STRONY OJCA ICH. JAKIS POWÓD TEGO CHYBA JEST. TAK UDOWODNIMY TO. Nie mów zle o drugim rodzicu w obecności dziecka ale gdy zada ci pytanie niestety–Powiedz mu prawdę nie okłamuj go. Dzieci teraz są bardzo mądre. Gdy zada ci niepełnoletnie dziecko pytanie związane z osobnym zamieszkaniem ich bez ojca powiedz mu prawdę –Nie okłamuj go. KŁAMSTWO TO CHWASTY OSTRE OSTY W SERCACH TYCH KTÓRZY KŁAMIĄ JAK Z NUT. JA NIE POTRAFIĘ KŁAMAĆ BO MAM BOGA W SERCU. NIGDY SIĘ PRAWDY NIE BOJĘ ANI NAWET SĄDU SIĘ NIGDY NIE BOJĘ,BO PRAWDA JEST SILNIEJSZA JAK PODŁE KŁAMSTWO. Jeżeli odp dzieciom prawdę na ich pytanie i udowodnicie ta prawdę przed sądem to nie bójcie się tego co opisują czy kłamią przed sądem podłe żony o was. Powtarzam papier przyjmie wszystko a liczą się twarde dowody. Rozmowy na FB też są brane pod uwagę, smsy, zeznania świadków , twarde dowody, zdjęcia, nagrania tel, wywiady na polecenie sądu. itd. SPOKOJNIE CZEKAJCIE ZAWSZE DO SPRAWY. Wiele bab nawet nie wie że ich kochankowie ratując siebie ich sprzedają. I bardzo dobrze robią to się im należy mają miłość na własne życzenie. TAKIE CZĘSTO SA EFEKTY KRZYWDZENIA I TRAKTOWANIA NAJBLIŻSZYCH JAK SMIECIE I CHWASTY. WTEDY TAKA OSOBA SAMA ZOSTAJE TYM CHWASTEM. Odwracają się wszyscy.
A co jak ojciec pije co prawda nie bije i zarabia duze pieniadze ale jego mysli sa poza rodzina???Zawsze koledzy sa wazniejsi.Zawsze on sam.Tez matka jet winna???
Ogólnie rzecz biorąc to mamy teraz ogromna ilość patologi związanej z zachowaniem się kobiet. Dawniej faktycznie do rozwodów dochodziło głównie ze względu na zachowanie mężczyzny (przemoc, alkohol , zdrady i inne). Teraz kobiety nakręcone przez media i ruch feministyczny, poczuły się wyzwolone i zostawiają normalnych mężczyzn dla kochanków bez powodu (np. bo się za mało starał). To jest straszny upadek wartości moralnych naszych czasów. Z tego co czytałam to chyba najgorsze jest twierdzenie sporej grupy współczesnych kobiet, że po rozwodzie można żyć razem z ex-męzem i dzieci wychowują się w takiej toksycznej atmosferze. taka sytuacja jest wyjątkowo dopuszczalna jeżeli zgadza się na to ex a jest to bardzo rzadkie. Co mnie zresztą nie dziwi.