Sąd może ustalić, że winę ponosi oboje małżonków lub tylko jeden z nich. Nie rozstrzyga kto i czy był winny „bardziej”, więc nie ma sensu licytować się na mniej lub bardziej poważne argumenty.
Sąd może nie orzekać o winie na zgodny wniosek obojga małżonków. Kiedy i dlaczego jest to ryzykowne, możesz przeczytać tutaj. Najczęściej jednak takie porozumienie występuje rzadko, a nawet jeśli jest, to bywa, że w trakcie rozprawy wniosek jest wycofywany przez jedną ze stron.
Dlatego zazwyczaj rozprawa rozwodowa kończy się orzeczeniem o winie jednego, bądź obojga małżonków. O winie możemy mówić wtedy, gdy następuje naruszenie obowiązków wynikających z przepisów oraz zasad współżycia społecznego, czyli godziwego postępowania, co prowadzi do trwałego rozpadu pożycia małżeńskiego. Obowiązki wymienione są w Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym, dochodzi też do tego obowiązek wierności i wzajemnej pomocy – także finansowej.
Do zawinionego działania lub zaniechania najczęściej zalicza się: zdradę, porzucenie małżonka bez wyraźnego powodu, pijaństwo lub inny nałóg, agresję werbalną i fizyczną, uchylanie się od pracy oraz pokrywania kosztów utrzymania dzieci i domu.
Wniosek rozwodowy musi być uprawdopodobniony, bo winę należy udowodnić. Dopuszczalne są dowody praktycznie w każdym zakresie: nie tylko dokumenty i raporty policyjne czy obdukcje lekarskie, ale również zeznania świadków, sąsiadów rodziny. Często wystarczy potwierdzenie, że np. świadek widział jak żona wyjeżdża na urlop z kochankiem, choć mówiła, że jedzie z koleżanką. Można to uprawdopodobnić rachunkami, wyciągami z konta czy karty kredytowej. Dowodem są również maile, SMS-y, a ostatnio nawet historia rozmów na Facebooku. Sąd dopuszcza wszelkie dowody uprawdopodobniające podawaną wersję wydarzeń.
O uznanie winy męża/żony warto walczyć, bo to otwiera furtkę do otrzymania alimentów, które płacone mogą być nie tylko na dzieci, ale nawet na byłego małżonka. Osoba winna rozpadu małżeństwa pokrywa też koszty procesu, które mogą sięgnąć kilku tysięcy złotych, jeśli sąd korzystał z pomocy biegłych, którzy szacowali wartość majątku do podziału, oceniali dowody lub wykonywali inne, zlecone przez sąd czynności. Warto pamiętać, że w przypadku obarczenia winą, alimenty można wypłacać drugiej stronie nawet do końca życia. W przypadku braku orzeczenia o winie, alimenty uzyskać o wiele trudniej i przyznawane są maksymalnie na 5 lat.
A u mnie prawnik od razu przyznał, że nie mam szans na wygranie, że wina była tylko żony. Dlaczego? Bo to ona złożyła pozew! Nieważne, że ona zdradziła, że nie piłem, nie szlajałem się etc. Najważniejsze kto pierwszy złożył i szlus, pozamiatane. Więc mam do wyboru rozwód z winą obustronną lub bez orzekania o winie. Pięknie, co?
Normalka napisał odpowiedz na zgodę na porozumieniem stron a skasował za normalną sprawę. W tym wypadku mogłeś to sam napisać, koszt wynosi około 10 zł + zwrot połowy zapłaty za rozwód 😉
Nie prawda, jeżeli na to przystałeś że twoja wina też to sam na siebie wydałeś wyrok. Jeżeli wiedziałeś na sto procent że jesteś bez skazy i miałeś twarde dowody trzeba było walczyć w sądzie tylko zmienić adwokata. Ten adwokat nie był adwokatem który zamiast pomagać to zastraszył Cię. Nigdy nie poddawajcie się temu co kto powie to trzeba udowadniać do końca.
Nie jest to prawdą, mąż złożył wniosek bo chciał sobie ułożyć życie z inną kobieta a na mój wniosek rozpatrywana była wina i jest jedynym winnym rozpadu małżeństwa. Na świadka podałam kochankę męża.
Więzienia są pełne niewinnych 😉 Stary, ja jestem emerytowanym wojskowym, więc może mam trochę spaczoną psychikę – tak twierdzą przecież niektórzy o ogóle armii. Ale zbieram co jakiś czas wydruki z karty kredytowej, robię zdjęcia rzekomo niewinnych, a dla mnie dwuznacznych smsów. Trzeba być gotowy jak pozew przyjdzie, bo potem będzie rozprawa i nie będziesz miał czym strzelać.
Tak było że niewinni siedzieli ale teraz karta się odwróciła wreszcie i biorą się Sądy za tych naprawdę winnych, a to nie problem udowodnić. Prawda ma długie nogi a kłamstwa krótkie teraz w Sądach. Liczy się dobro dzieci i godność człowieka. Pieniądze, fałsz i obłuda znika a ich miejsce zajmuje SPRAWIEDLIWOŚĆ BOŻA. Uwierzycie powoli w to wszyscy.
Skoro już wiesz, że przyjdzie pozew, to lepiej sam go złóż. Przynajmniej będzie szansa, że wina będzie obustronna. Bez tego żonka może Cię zostawić z samym karabinem 😉 i dopiero nie będziesz miał czym strzelać.
Prawda jest taka, że to kobiety zazwyczaj chcą orzeczenia o winie, bo chcą jak najwiękcej kasy niezaleznie od tego czyja tak naprawdę byłą wina. Ale w takim momencie liczy się już tylko kasa, więc nie ma o czym gadać i jest twardy bój w sądzie.
Facet widać że nie znasz kobiet wcale, kobiety chcą orzeczenie o winie, bo nie chcą przez całe życie płacić byłemu facetowi, który w czasie małżeństwa zdradzał, bił, znęcał się psychicznie, a teraz znalazł sobie sposób na życie. Alimenty od żony fajna sprawa i po co pracować takiemu.
Zgadza się że żony często chcą rozwód o orzekaniu o winie, ale takie żony które naprawdę niczemu nie są winne. Bez orzekania o winie chca żony te które są tylko i wyłącznie winne rozpadu swego małżeństwa, i tym sposobem chcą wyrywać kasę od swoich często bardzo dobrych mężów. Teraz jest plaga rozwodów a winnymi tego są niestety przeważnie kobiety, matki małym dzieciom. Pytanie –Czy to matka? Matka prawdziwie kochająca swoje dzieci nigdy ich nie skrzywdzi odchodząc od ich ojca bez powodu. Odchodzą te które znajdują sobie kochanków i szukaja rozrywek oraz wolności. To nagminne powody teraz rozwodów w naszym pięknym kraju. Takie matki należy karać a nie dawać im warunki do tego aby krzywdziły swoje niewinne i bezbronne dzieci za kasę. Kasa się liczy u nich a nie dobro dzieci. Niech ktoś wreszcie otworzy swoje oczy i sumienia i nie pozwoli aby cierpiały niewinne biedne dzieciaczki To przyszłość narodu naszego, wychowywane w rozbitych rodzinach nie będą takie same, stres i trauma pozostanie w nich do końca. Niech te matki czy ojcowie otrzymuja zasłuzone kary za te krzywde i cierpienie dzieci. Wszyscy macie dzieci i adwokaci też walczcie o dobro i szczęście dzieci, walczcie o sprawiedliwość i prawdę. Nie pozwólcie aby dzieci płakały bo w ich łzach ktoś się kiedyś utopi. Sprawiedliwość Boża zwycięży niech po latach ale prawda wyjdzie na jaw. Sumienia będą gnębiły a te bezbronne dzieci skrzywdzone przez dorosłe często uczone osoby by walczyć o dobro dziecka, będą w oczach im stały ich smutne twarzyczki i będą te osoby słyszały echo głosu tych dzieci wołających o pomoc, wołających swego kochanego tatusia którego wydają na szubienice przed sąd ich żony za to że ich kochał i kocha dzieci to straszny scenariusz. SUMIENIE W SERCACH CZY KAMIENIE? OBUDZMY SIE DLA DOBRA I SZCZĘŚCIA DZIECI.
Wiesz, ja odeszłam od meża z 2 dzieci i z trzecim jestem w ciąży. Wiesz czego odeszłam nie dla pieniedzy tylko dlatego aby nie skrzywdził mnie ani ich.. siedział na fotelu z nożem przy sercu a dzieci patrzyły, pil tyle ze miał 3 promile prowadzac auto. Bił mnie nie patrzac czy jest ciaza czy tez nie.. i co ja mam siedziec i czekac przy nim na smierc??sluchaj tylko dobro dzieci jest dla mnie wazne i dlatego on jest teraz sam w naszym 100mkw mieszkaniu a ja jestem u rodziców bezpieczna mieszkajac na 15mkw.
MDM znam ten ból i cię rozumiem. Trzymaj się.
witam
straciłem prace mam 51 lat cytuje /żonę /huju gnoju psie pedale itp
Witam w klubie. Zarabialem dobrze, zone poznalem z niczym. Nie miala nawet swojej koldry. Wprowadzilismy sie do pustego mieszkania gdzie nie bylo praktycznie niczego. Zona zarabiala licho ale na siebie wzielem wszystko. Zarabialem coraz lepiej, zylismy dostatnio, wydawala wiecej. Chcialem zeby niczego nie brakowalo. Szybki i wystawny slub. Nowe mieszkanie. Bylem szczesliwy. Potem dlugi. Biore wszystko na siebie. Zarabiam tyle samo a zobowiazan coraz wiecej. Kredyt splaca kredyt, nocami mysle jak sie ogarnac, w domu jest wszystko. Wczasy, pelna lodowka, ubrania. Zona wolna od problemow, ja zarywam noce bo ona nie wie o niczym. Ona wydaje a ja przygnebiony pozwalam. Dlugow tak duzo ze nie wiem jak mam sobie poradzic ale ciagle zyjemy ponad stan. Tzn pozwalam jej na wszystko ale sobie odmawiam ile sie da. Dowiaduje sie w koncu i jest pieklo. Trwa 6 miesiecy. Jestem klamca bo ja oszukuje. Ja od 3 lat nie bylem u dentysty. Bo mnie nie stac. Zlamaly mi sie okulary – nie stac mnie albo mi po prostu szkoda. Nie mam przyjaciol i nikt mi nie ufa bo w koncu pozyczalem pieniadze gdzie popadnie. Zdrowie w rozsypce, zyje w ciaglym stresie. Komornik za komornikiem. Zona odchodzi bo mi nie ufa. Jestem dupkiem bo zmarnowalem jej zycie.
To chyba nie jest rzadki przypadek …
Dobrze to rozumiem. Nie martw się to się kiedyś skończy i odetchniesz pelna piersią. Trzymam za Ciebie kciuki.
Ja mam to nacodziej
Witam pomozcie mam problem poniewaz mojs siostra chce wziasc rozwod z mezem ktory sie nad nia zneca psychicznie jak i fizycznie ostatnimi razy podniosl na nia reke jak miala 2 letnia corke na rekach wygrazal jej i wyklinal teraz ona sie boi bo jezeli raz jej zrobil krzywde jak miala dziecki na rekach to pewnie drugi raz tez tak zrobi pomozcie i doradzcie co zrobic i jak nakszybciek to zrobic zeby nie zrobil ani jej ani dziecku krzywdy
Chce wziasc rozwod ze stwierdzeniem o winie moj maz mnie bil qyrzywal sie psychicznie nademna i dziecmi a zwlaszcza nad corka . Prosze o pomoc w tym !!!!
Mam mieć rano operację, mój jeszcze mąż popił sobie piwek i zajmuje się córkami. Na szczęście jest też moja matka, trzeźwa, którą on wyzywa, nie będę cytować jak. Jestem na jego garnuszku, nie pracuję, bo dzieci są małe. Ją leżę w szpitalu, on robi jazdy, a ją sama nie utrzymanie trzy pokojowego mieszkania. Co mam zrobić?
Witam. Pisze w sprawie tego co Pani napisala. Mogłaby się Pani do mnie odezwać na meila ?
Mój mąz zdradza mnie juz 6 lat. Ja o tym wiem i za kazdym razem gdy wraca do mnie to wciska mi jakąs bajeczke, jak bardzo mnie kocha i Ja mu wierze. Trwa juz to tak długo , ze mam tego dośc. Kocham go nadal, ale nie mogę dłuzej tak zyc. Kiedys dzieci , były niepełnoletnie i myslałam ze sobie sama nie poradze . Ja zarabiam minimum krajowe a On 5 tys netto. Z czego Ja dostaje od niego 1500 zł. Jakos mi to wystarczało , ale teraz jest coraz gorzej. Choruje na serce i leki są bardzo drogie. Nie stac Mnie na rozwód. Nie wiem co mam robic.
z jakimi ludzimi my żyjemi straszne to jest
Przez prawie 30 lat ciężko pracowałam i zawodowo i dom i dzieci. Zachorowałam i wszystko się skończyło, a raczej zaczęło na dobre. Bycie na utrzymaniu męża, wyzwiska, szykany, stałam się nieprzydatna i kosztowna. Ja też nie wiedziałam co mogę zrobić bez środków do życia i ze względu na stan zdrowia bez możliwości podjęcia pracy i renty /brak odpowiedniego okresu zatrudnienia/, a do tego wiek przedemerytalny. Jednak „miarka się przebrała”. Skorzystałam z porady prawniczej i okazało się, że można coś zrobić. Alimenty załatwia się szybko, u mnie zadziałał dorosły syn, „Niebieska Karta” za znęcanie nie tylko fizyczne ale też psychiczne /zakłada się np. na Policji/. Można zgłosić to jako przestępstwo do wszczęcia postępowania karnego lub nie i wtedy sprawa przekazywana jest do Ośrodka Pomocy Społecznej i tam ma ciąg dalszy. Warto iść do Ośrodka po poradę. Poza tym pamiętajcie drogie Panie: musicie zapewnić swoim dzieciom bezpieczeństwo i myśleć o sobie. DACIE RADĘ!!! Ja też idę w dobrą stronę i jestem coraz spokojniejsza, chociaż nie było i nie zawsze jest dobrze. Jestem pewna, że to wszystko się kiedyś skończy i będzie tylko spokój. Tego Wam wszystkim życzę.
Spokojnie wszystko przyjmujcie niech żona oczernia opisuje kłamstwa o zachowywaniu się męża, niech się wyzywa i mści. Gdy żona sama utrudnia widzenia dzieci z ojcem nie pozwala dzieciom nocować u ojca, dodam wspaniałego kochającego ojca bo inaczej gdyby był draniem takim podłym jakiego z niego robi, ratując się z opresji ze swojej winy, udokumentowanej winy to dzieci by uciekali od ojca a oni piszczą, płaczą trzymając się go kurczowo i krzyczą że nie chcą iść do matki. Coś tu nie tak prawda. Gdzie tkwi przyczyna rozpadu małżeństwa? Ojciec dzieci i jego cała rodzina to bezalkoholowe osoby, nie palące i mają wszędzie w okolicach gdzie ich znają ludzie wspaniałą opinię wyjątkowej rodziny,rodziny na wzór dzisiejszych czasów. Te osoby nigdy nikomu nie zrobili krzywdy, nie potrafią kłamać. Te osoby zawsze podają pomocne dłonie bez oczekiwania na zadośćuczynienie. Ta rodzina żyje z Bogiem w sercach bo tak byli wychowane przez rodziców. Nie ważne że ktoś kogoś fałszywie osądzi na papierze, że ktoś hańbi wspaniałe godne szacunku nazwisko i tą rodzinę. Oni nie mają nikogo kto by poszedł na sprawie przeciwko tej rodzinie, obce ludzie płaczą bo ich wspaniały syn, człowiek godny wielkiego szacunku został bez powodu oczerniony przez zonę która znalazła sobie kochanka i odeszła od męża zabierając małe dzieci. Winą rozpadu małżeństwa jest ona i jej kochanek tylko i wyłącznie. Teraz mści się a dzieci używa jako tarcze obronne, które na tym bardzo cierpią. Mamy twarde dowody na to że już po ślubie latała i na to jest koronny świadek w nocy dzwoniła aby po nią przyjechał do lasu. Jest niezaradną osobą w domu był brud i smród zawsze na to też są świadki, obcy ludzie. Pijana wracała nad ranem i o północy też są świadki nie fałszywe świadki tylko takie co na oczy to widzieli będąc w tym domu ich. I wiele innych dowodów prawdziwych a nie wyssanych z palca tak jak ona to robi. Teraz okaże się jak potoczy się ta sprawa, ona podała o rozwód bo kochanek w tym czasie też się rozwiódł i pomagał jej w tym dając kasę duże sumy jej. Pytanie– będzie odpowiedz w sądzie. Tak że moi drodzy nie dajcie się zastraszać gdy wiecie że nigdy nic nie zrobiliście wbrew woli, nigdy nie kłamiecie, wtedy śmiało idzcie do sądu i prawda Boża zawsze zwycięży tam gdzie ktoś chce zniszczyć jak chwasty niewinnego człowieka, człowieka który był aniołem a nie mężem dla takiej żony. Ona była w tej rodzinie księżniczko to pokazała swoje podłe serce i rogi. Zniszczyła zycie i szczęście dzieciom i rodziny dwie rozbiła. To jest matka dzieciom? Dzieci małe które nie rozumią co się dzieje pomiędzy rodzicami, płaczą i uciekają od matki do ojca i dziadków, coś tu jest nie fair.Mamy wiele dowodów postępowania jego żony do dzieci. ONI MAJĄ WIELKI POWÓD aby uciekać od matki. TO NIE JEST WIDZIMISIE ICH. To poważny powód moi drodzy. Tak przykładnej i zgodnej rodziny, takich wspaniałych serc jak ma rodzina jej męża i mąż osobiście teraz nie znajdziecie ze świecą. Podłe ludzi próbują nas zdeptać i porównać z bagnem niestety Pan Bóg tam będzie sądził, tam Pan Bog będzie stał obok tych którzy nie zasługują na takie potępienie. Kto na co zasłużył taką dostanie zapłatę –Tam Pan Bóg wyda wyrok. Boża sprawiedliwość zwycięży nie szatańskie sidła w sercu oskarżającej żony, krzywdą niewinnych dzieci i osób z rodziny szanującej każdego człowieka, nikt szczęścia nie zazna niszcząc ich w tak podły zakłamany sposób. Fałszywe zeznania znikną jak sól w okropie. Cierpienie dzieci i łzy ich dostanie w prezencie ta osoba która ich skrzywdziła. Sąd rozstrzygnie to.
Witam,ja otrzymałem od żony na 40 urodziny prezent, pozew rozwodowy i o alimenty. Pracuje od kąd pamiętam, mamy dwa domy, dwa auta a i tak ciągle jest jej mało.Na domiar tego zostałem złodziejem,kłamcą,świnią,szują i parszywym typem. Oczernia mnie przed swoimi znajomymi i sąsiadami. Tak to się dzieje w życiu! Za tyranie i nie przespane noce mam zostać z niczym. Wszystkie pieniądze jej oddawałem, jej konto rośnie a ja zostaje bez niczego. Chce mi wszystko zabrać i nie wiem co mam robić!!!!
witajcie jestem w trakcie rozwodu wniosłam pozew do sądu o rozwód z orzeczeniem winny męża ze względu na to że mnie zdradził wyprowadził się do kobiety bez słowa dostał dokumenty z sądu i oddwołuje sie od pozwu chce rozwodu za wspolną winną dwa razy z nim rozmawiałam zeby się zastanowił czy oby napewno chce rozstania odpowiedzial ze tak co mam zrobić skoro nie czuje sie winna
Z żoną nie układało mi się od lat. Kilka razy podchodziliśmy do rozwodu. Ona się zdecydowała po raz kolejny a ja przystałem. Niestety ale zacząłem się bardziej przyjaźnić z dawną koleżanką. Nie zdradziłem żony fizycznie ale wiele osób nas niestety widziało. Żona wielokrotnie powtarzała ,że nasze małżeństwo jest błędem.
Teraz zmieniła front. Chce mnie zniszczyć, chce orzeczenia o winie i zabrać mi nawet moje pieniądze. Przecież nic mnie z nią nie łączyło poza papierem i sama to przyznała. A teraz jest ,że ja odchodzę do innej, rozbijam małżeństwo. Boję się ,że będę musiał płacić jej alimenty. Jest nieobliczalna.
Jestem załamany. Nie wyobrażam sobie oddawać ciężko zarobionych pieniędzy kobiecie z ,którą nie chcę mieć już nic wspólnego. jak można tak karać kogoś kto już nie chce z nami być.
Czy zawsze zdrada jest definitywnie orzeczeniem o winie ? Czy mogę jakoś walczyć ?
Niestety są świadkowie ,że często z tą drugą przebywam. Chodzimy na kawę, wysłała mi parę maili. No dramat. Ja bym jej czegoś takiego nie zrobił…
No to sa przeslanki jesli juz… na zdrade musza byc dowody…to niebjest tak ze ona mowi oooo on mnie zdradzil z nia i juz,nic mylnego trzeba miec dobre uzasadnienue i mocne dowody
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Niestety, konsekwencje należy ponieść za swoje błędy. Nie tłumacz się, ze jesteś teraz taki niewinny. Zastanów się też nad swoimi błędami. Zdrada jest niewybaczalna ! W każdym małżeństwie przychodzi tzw kryzys. Tak się dzieje w małżeństwie z co najmniej 10 – letnim stażem bądź u mężczyzn po 40. Jeśli widziałeś, że coś się nie układa w waszym małżeństwie to należało więcej ze sobą rozmawiać, bądź szukać pomocy w różnych terapiach, a nie oglądać się za koleżanką i chodzić z nią na kawę ! Rozumiem twój dramat, że mało ci zostanie pieniędzy: na kawę i inne przyjemności z nową miłością. Jeśli nie macie dzieci to dasz radę. Dla mnie jesteś mało wartościowym mężczyzną. Życzę twojej żonie powodzenia, a tobie abyś doświadczył na sobie zdrady to wtedy lepiej wszystko zrozumiesz.
Znam ten bol. Pomylkowe smsy do meza o pobycie pod prysznicem i typu ” co u ciebie slychac kotku”. Od dwoch lat po wycofanej przeze mnie sprawie rozwodowej niby nic. Wszystko ok. Bilingi bez zarzutu. Chcialam mu wierzyc. Ma 50 lat, ja 51. Jestem zadbana. Sex udany. Kochanka 29 lat ,w tym czasie wyszla za maz .Kocham meza, jednak caly czas balam sie ze nie jest ze mna szczery. Tydzien temu zobaczylam ich razem w aucie meza na parkingu w ustronnym miejscu. Oszalalam. Mam juz dosyc klamstw. Chcialabym prawdy zeby sie wiecej nie ludzic ze jest ok. Tym bardziej ze mam odpowiedzialna prace a od dwoch lat jade na psychotropach. Wnioslam sprawe o rozwod. On mysli ze znow ja wycofam. Chcialabym tylko spokoju. Mamy dorosle dzieci, wnuki. Co robic?
Moi drodzy. Za miesiąc mam brać ślub. A zaczynam już czytać o rozwodzie. Biorę ślub z przymusu. Mój facet ciągle wyzywa krzyczy i bije moja córkę (z poprzedniego zwiazku) mamy wspólnego syna, ale do rzeczy. Odkąd byłam w ciąży nakryłam to na zdradzie dwa razy z innymi kobietami. Kochałam to więc wybaczalam. W ostatnim czasie śpimy osobno przez te wszystkie akcje. Ciągle pije dzień w dzien. Wiadomo on pracuje więc należy mu się. Ale problem w tym że on po alkoholu nie jest świadomy co robi i zmienia się w zupełnie inna osobe. Podnosi na mnie rękę, krzyczy na cały blok nie obchodzą go sąsiedzi, ciągle poniza moja rodzinę i mnie. Że lecę na kasę że mam wszystko co chce. Ja mam inne zdanie na ten temat. On daje 1800zl do życia a ja 2500. Nigdy mu nic nie wygadałam bo żyjemy wspólnie i pieniądze też powinny być wspólne. Nieraz kiedy pil nie było na chleb. Ja sobie wszystkiego odmawiam żeby dzieci miały jedzenie. Wiele razy uciekał na imprezy z kolegami mówiąc że robi za kierowcę. Jest bardzo agresywny i wybuchowy. Nagrywam go z każdą kłótnią bo boję się że kiedyś posunie się za daleko. Straszy że odbierze mi synka. Jeżeli będę chciała wziąć rozwód to jest ryzyko że przegram sprawę? Jednak zastanawiam się poważnie żeby wszystko związane ze ślubem wycofać ale powiedział mi że jeżeli odwołam ślub to zniszczy mi i mojej rodzinie zycie. Pomóżcie
Proszę Cię odejdź od niego.on jest nieobliczalny. Pomyśl o dziecku i sobie. To że pozwalasz aby obcy facet lał twojego dzieciaka jest w Polsce przestępstwem. Jak coś się stanie będziesz współwinna. Pamiętasz historię malej Oliwki, która skatował kochaś jej matki. Jak nie masz się gdzie podziać poszukaj domu dla samotnej matki. Odizoluj się od niego. Wtedy wbrew pozorom pogłębiacz jego uzależnienie. On jest chory a leczyć się nie chce. Nawet jak Ci obieca ze zacznie się leczyć, nie łykaj tego. Nie wychodz za niego. Spakuj się cichaczem albo pod eskortą policji i uciekaj. Nie zostawiają z nim sam na sam. Uciekaj.
Ty chyba nie masz nad czym się zastanawiać. Po ślubie będzie jeszcze gorzej..zostaw to.
Zostawic kata bo po ślubie zmieni twoje życie w piekło uciekaj byle dalej
Witam. Byłam w dokładnie takiej samej sytuacji. Brałam ślub , ale w głębi duszy tego chciałam. Dziś jestem już po rozwodzie- czekam na prawomocny wyrok, rozwód z winy męża. Jak chcesz porozmawiać to pisz – angelika0001@op.pl, pozdrawiam
uciekaj gdzie pieprz rosnie kobieto……..!!!
dziewczyno poki mozesz wycofaj sie ucekaj z dala od niego .To nie jest dla Ciebie maz ani ojciec dla dzieci .Tylko musisz z kims do kogo masz zaufanie o tym powiedziec i UCIEKAJ
Twoje dziecko zostanie przy tobie moze sobie straszyc a zastanów się jaka z ciebie matka jak dajesz podnosić rękę na córkę nie ważne że nie
jego i twoja miłość tu nie ważna troska bezpieczeństwo dzieci najwazniejsze
U mnie był rozwód z orzeczeniem o winie, nie chciałam ponosić odpowiedzialności za rozstanie która próbował mi wmówić mąż, a to on mnie zdradził. Moja prawniczka z jwc kancelarii powiedziała, że spokojnie możemy złożyć papiery o orzeczenie o winie mojego byłego męża, żeby nie robił ze mnie ciągle tej złej. Wiem, że ludziom jest ciężko zrozumieć takie wyjście ale to nie ludzi sprawa.
Witam.
Mnie mąż też wmawia ,ze to moja wina,
Bo chronią przed nim nasze chore dziecko
Uważam,że niedzielki tatusiowie lepiej się sprawdzają w roli ojców
Przykre
Witam.
Mnie mąż też wmawia ,ze to moja wina,
Bo chronią przed nim nasze chore dziecko
Uważam,że niedzielki tatusiowie lepiej się sprawdzają w roli ojców
Przykre
Rozważam rozwod , po dwóch latach małżeństwa .
Czy orzeczenie o zupełnej winie męża w tym wypadku ma sens ?
Od kiedy urodził sie drugi syn , nie śpimy razem, nie spędzamy wspólnie czasu, nie poświęca czasu rodzinnie i dzieciom, głównie gra na konsoli , jest uzależniony od marihuany od wielu lat
Nie funkcjonuje bez tego.
Nie rozmawia ze mną , każda próba jakiejkolwiek rozmowy kończy sie jego narzekaniem ze ja coś chce , chciałam to przetrwać dla dzieci – ale nie dam rady męczyć sie dłużej , z człowiekiem który właściwie jest mi obcy i przekłada gry ,palenie i picie piwa ponad rodzine .
Dzieci 5 i 2 lata
Byłam z takim człowiekiem przez 14 lat małżeństwa a 20 w ogóle. Mamy 2 dzieci. Mój mąż nie dorósł do roli męża i ojca. I nigdy nie dorośnie. On nie potrafi rozmawiać. Jak były problemy zamiast je obgadać to on uciekał z domu. Ja ciągle sama z dziećmi. Potem doszedł jeszcze alkohol. To on złożył pozew o rozwód (napisał, że od narodzin dzieci między nami źle się działo). Najpierw wnioskował bez orzekania o winie, potem było że wina obojga, a skończyło się, że jego pełnomocnik wstał i powiedział, że to mój mąż jest winny rozpadowi związku. Nie wiem czy to było ukartowane, z perspektywy uważam że tak. Nikt na sali nie wiedział do czego się przyznaje. Wystąpiłam do sądu o uzasadnienie wyroku i jest jego wina – nadużywanie alkoholu.
Więź jego z dziećmi jest żadna. Córki nie chcą realizować kontaktów wyznaczonych przez Sąd.
Nie męcz się zacznij żyć swoim życiem, idź na terapie, znajdź grupę wsparcia. Nie warto czekać aż kiedyś to wszystko „gruchnie”.
WYNAJMUJCIE AGENCJĘ DETEKTYWISTYCZNĄ gdy wiecie że żona ma kochanka a kłamie w żywe oczy i fałszywie zeznaje w sądzie że nic ją nie łączy z tym mężczyzną,który od początku rozwodu był podany jako powód rozpadu małżeństwa. Żona mówi te słowa –Gdy ktoś mnie odwiedza to nie świadczy o tym że ze mną mieszka. Detektywi zebrali dowody z trzech nocy i czterech dni gdy nie wychodził z jej mieszkania nocował z nią. To jest w jej myśleniu –TYLKO KOLEGA Z KTÓRYM SPOTYKA SIĘ W TOWARZYSTWIE ZNAJOMYCH. To szok moi drodzy. Powroty do domu w nocy i nad ranem o 3 godz po drinkach to też dla niej normalne. Mają małe dzieci 4 i 7 latek. Rozwód toczy się o orzekaniu o winie. Ciekawe TŁUMACZENIE SIĘ ŻONY prawda? Wpłacane pieniądze na jej konto od kochanka duże sumy na rozwód jej od razu gdy on się rozwiódł to też–KOLEGA prawda? NAGRANA JEST W JEGO SAMOCHODZIE JAK ONA SIEDZI WIECZOREM O GODZ 21:00 I CZEKA NA NIEGO BO POSZEDŁ DO SKLEPU PO ALKOHOL. TO TEŻ KOLEGA? Co o tym sądzicie? Wyprowadziła się na stancję ze swego domu gdy mąż był w pracy i zabrała dzieci, mąż dłuższy czas nie wiedział gdzie są bo uciekła po kryjomu przed nim kochanek podpisał że będzie łożył na stancję gdy sobie nie poradzi, podpisał umowę najmu mieszkania. To też kolega? To szok co kobiety potrafią wymyślać mając kochanka aby zniszczyć własnego b.dobrego męża. Pan Bóg jej za te krzywdy wynagrodzi i cierpienie dzieci. Za rozbicie dwie rodziny z dziećmi małymi. Za fałszywe oskarżenia i pomówienia tylu osób w męża rodzinie itd.
Przy sprawie rozwodowej, kiedy orzeka się o winie, najlepiej skorzystać z pomocy detektywa. Moja przyjaciółka korzystała z pomocy detektyw Skrzypek i oszczędziła sobie niepotrzebnych nerwów i czasu. Wszystko odbyło się jak najbardziej dyskretnie i zostały zebrane dowody na zdradę.
Ja też żyje w poczuciu strachu ktoś napisał że kobieta z dzieckiem jest winna to bzdura właśnie nadto jest bardzo często ofiarą Tak już żyje ponad trzy lata w krzyku na mnie tolerowaniu alkoholu czasem bez granic mieszkam za granicą więc jestem sama mam dwójkę dzieci choć czasem jest dobrze i jak są pieniądze. trudno mi się zebrać gdy słyszę słowa które mnie ranią bo życie bez miłości jest ciężkie.
A ja mam pytanie. Mąż chce złożyć pozew a dla dobra dziecka chce by byla wina wspolna… Ale ja nie czuje się winna rozpadu gdyż to on mnie od początku zdradzal a ja mu wybaczalam twierdzi że jak będzie wina wspólna to dziecko mniej to przeżyję bo nie będzie przesłuchiwane przez psychologa, nie będzie wywiadów środowiskowych itp. Ale jak ja mam wziąść pół winy na siebie skoro to on chodził na boki od początku i nawet 2 mc temu znów to zrobil. Czy gdyby wina byla wspólna to moge wnieść o alimenty na siebie. Bo bede musiala cos sobie wynajac bo teraz mieszkamy przy rodzinie placac jedynie płaty stale prad, gaz itp. A tak to z mojej pensji nawet nie starczy na mieszkanie a i byt dziecka się pogorszy. I czy faktycznie jesli on pierwszy zlozy wniosek o wspólnej winie to czy ja juz nie bede mogla sie odwolac tylko zgodzic na jefo warunki skoro ja do rej pory staralan sie ratowac zwiazek.
A ja mam pytanie. Mąż chce złożyć pozew a dla dobra dziecka chce by byla wina wspolna… Ale ja nie czuje się winna rozpadu gdyż to on mnie od początku zdradzal a ja mu wybaczalam twierdzi że jak będzie wina wspólna to dziecko mniej to przeżyję bo nie będzie przesłuchiwane przez psychologa, nie będzie wywiadów środowiskowych itp. Ale jak ja mam wziąść pół winy na siebie skoro to on chodził na boki od początku i nawet 2 mc temu znów to zrobil. Czy gdyby wina byla wspólna to moge wnieść o alimenty na siebie. Bo bede musiala cos sobie wynajac bo teraz mieszkamy przy rodzinie placac jedynie płaty stale prad, gaz itp. A tak to z mojej pensji nawet nie starczy na mieszkanie a i byt dziecka się pogorszy. I czy faktycznie jesli on pierwszy zlozy wniosek o wspólnej winie to czy ja juz nie bede mogla sie odwolac tylko zgodzic na jefo warunki skoro ja do rej pory staralan sie ratowac zwiazek.
Mąż znęca się psychicznie, podnosi rękę. Mamy dwójkę dzieci, jesteśmy 7lat razem. Mieszkanie kupił on. Ja z tata je remontowaliśmy. Wkładam każdy grosz w to mieszkanie, odmawiam sobie wszystkiego.
Jeśli się rozwiedziemy mieszkanie będzie jego, a ja będę musiała szukać miejsca w domu samotnej matki? Oboje pracujemy i zarabiamy podobnie. Mąż często przy mnie porzadliwie patrzy na inne kobiety. Nigdy jednak nie przyłapałam go na zdradzie. Ma małe potrzeby seksualne, wiec jest szansa, ze nie zdradził. Jest marynarzem. Mówi, ze jak się rozwiedziemy sąd ustali alimenty, a on nie wykazuje żadnych zarobków, wiec jest spokojny.
Zapomniałam dodać, ze pije codziennie 3 piwa i pali duże ilości papierosów. Dzieci mówią, ze wola mamę, widza i rozumieją, ze on zachowuje się zle. Czy jest jakaś szansa, żebym to ja została z dziećmi w mieszkaniu, a on skoro jest tym złym, żeby poszukał czegoś nowego? Z własnej woli tego nie zrobi.
Co za czasy…
Moja hista też jest niezła.
a co dziećmi jeśli by udało mi się udowodnić żonie jej winę przy rozwodzie? Czy jest szansa żeby zostały ze mną?
Fajnie opisane dzikuje i pozdrawiam 🙂 pozdrawiam Palast
podchodze do rozwodu bo zona ogranicza mi kontakty z dziecmi 6.8 corki,trzymaja jej strone bo mieszkaja z nia a ja place bo moje dzieci, teraz zamierzam to ograniczyc ,,jej na dzieci dzm ale tylko im ,a zona do pracy bo nie szanuje ze pracuje ciezko.
jednio powinien byc kontrakt jak w arabi slub dziecko to wychowujemy do 18 lat i spelniamy wzajemnie i do konca obowiaZKI MALZENSKIE,DOKLADNE UMOWY I TYLE W YEMACIE.BOG OK. A TO DODATKOWO POD WYSOKA KARA I BEDZIE OK JAK W IRANIE.
Żona wniosła wniosek o rozwód, czy proba podjęcia terapii małżeńskiej, której jestem inicjatorem. Może być dla sądu dowodem mojej niewinność . Nigdy żony nie udezylem, nie zdradzilem, nie pije alkoholu, mam problemy zdrowotne które uniemożliwiają mi podjęcie stałej pracy. Co jest we wniosku.
Przeczytałam komentarze i jestem zniesmaczona.Jestem w trakcie sprawy rozwodowej która trwa już 2 lata, na 3 pierwszych sprawach mąż zgadzał się na rozwód ale dla P.Sędzi to było mało .Ostatnia sprawa już zmieniła bieg bo były mąż spostrzegł,że za dużo straci i nie wyraża zgody. Czekam na następną i przez cały ten czas żyję w stresie,ale kogo to obchodzi? przecież sądy z nas żyją.Jestem osobą z 34 letnim stażem małżeńskim z czego od 30 lat mąż prowadził podwójne życie. Ktoś powołuje się na czyjąś opinię -otóż koszmar jaki dzieje się w czterech ścianach nie zawsze jest widoczny na zewnątrz.Są osoby,które dbają o swój wizerunek tzn,mają podwójną osobowość-na pokaz.W domu jest ubliżanie wyzwiska-nawet nie przy dzieciach,żeby w ich oczach być wzorem.Ja poświęciłam życie dla dzieci [wychowałam,pokończyły studia] i dziś kiedy wreszcie chcę odetchnąć okazuje się,że powinnam milczeć,bo sąd ma problem z rozwiązaniem toksycznego związku,w którym już nie ma problemów z dziećmi czy majątkiem.Drogie panie nie czekajcie aż wszystko uporządkujecie bo może się okazać,żę braknie wam życia dla siebie.
witam.
Mam męża od 10 lat odką pamiętam to pił i ciągle pije. teraz odszedł i znalazł sobie nowa panią z która razem pije. Może nie byłam idealną zoną, ale ile można znosić kłótnie awantury które były przez alkohol. kocham go ale nie wiem czy dam rade dłużej….
Mam 2 dzieci a mąż od 12 lat mi nie pomaga po kilku latach zachorowałam z powodu nekania psychicznego męża i teściowej. Jak udowodnić? Nie mam gdzie mieszkac bo bym dawno to zakończyła ale dla dobra dzieci i swoich nerwow chcę tak żyć. Choć on nigdy mnie nie wspieral finansowo jak mogę udowodnić że on nie łożył na utrzymanie dzieci Wszystko jest na moje głowie.
Trwa proces rozwodowy bo żona znalazła sobie kochanka i winę rozbicia rodzin dzieciom zwala na mnie. Jestem abstynentem wszystkich używek, nawet kawy nie piję. Miała za dobrze i szukała wolności od męża i dzieci dla kochanka. Nie miała żadnych podstaw, aby mnie tak fałszywie oskarżać. Wynająłem detektywów i mam twarde dowody jej zdrady, bo napisała w pozwie te słowa–Wnoszę o rozwód wyłącznie z winy męża, bo on nic na mnie nie ma. Mam bardzo dużo dowodów innych, oprócz detektywów także. Kłamie w żywe oczy w Sądzie, nawet przy tak twardych dowodach jakie ma Sąd. Kochanek jej wziął rozwód w maju a ona od razu podała na początku czerwca 2016r. Odeszła z domu z dziećmi po kryjomu, nic nie wiedziałem o tym że oboje szukali stancji dla niej w ukryciu przede mną. Jestem bardzo wrażliwym człowiekiem o dobrym sercu, nigdy nie miała zle. Teraz czekam na sprawę w listopadzie, trwa to już dwa lata. Podała o podział majątku przed wyrokiem rozwodowym, jednak sąd to odrzucił do czasu zakończenia rozwodu. Czekam na wynik rozwodu. Tylko twarde dowody liczą się teraz bo żony bardzo kłamią gdy są winne czemuś.
Też tak miałam